Tomek jest uczniem klasy T4a o specjalności technik informatyk, jest stypendystą Prezesa Rady Ministrów, laureatem Ogólnopolskiej Olimpiady Innowacji Technicznych i Wynalazczości. W dniu 23 marca otrzymał informację że zdał ostatnią kwalifikację E14 w zawodzie (część teoretyczna 100%, część praktyczna 100%), uzyskał więc tytuł technika informatyka.

Jak oceniasz swój wybór nauki w technikum informatycznym? Czy zmieniłbyś swoją decyzję, gdybyś miał ponowną możliwość wyboru?

Bardzo się cieszę, że postanowiłem udać się na kierunek związany z informatyką. Zawsze mogłem pójść do jakiegoś liceum z profilem informatycznym, lecz stwierdziłem, że po technikum w razie czego będę miał już wyuczony zawód. Nie kierowałem się niczym szczególnym w wyborze szkoły, była po prostu blisko mojego miejsca zamieszania. Jeśli chodzi o ponowną decyzję, to bym jej nie zmienił, jestem w pełni usatysfakcjonowany z wybranego kierunku jak i miejsca, w którym się uczę.

Jak wyglądają Twoje przygotowania do matury i jak na podstawie osiągniętych wyników z matury próbnej oceniasz swoją wiedzę?

Przygotowuję się do matury głownie rozwiązując arkusze przygotowane przez nauczycieli lub przykładając się do wybranych lekcji. Sam z siebie czytam książki

i opowiadania po angielsku by zapamiętać jak najwięcej słownictwa oraz zacząłem bardzo dużo programować w C++, który przyda mi się do matury z informatyki. Jestem usatysfakcjonowany ze swojej wiedzy z zakresu języka polskiego i informatyki rozszerzonej, muszę jeszcze usystematyzować trudniejsze zagadnienia z rozszerzonej matematyki oraz poćwiczyć składanie zdań w języku angielskim, gdyż z tym mam największy problem.

Podjąłeś się rozszerzonej matury z informatyki. Czy nadal podtrzymujesz

swoją decyzję i jesteś usatysfakcjonowany z wyboru takiego rozszerzenia?

Oczywiście, że podtrzymuję swoją decyzję, od samego początku pierwszej klasy

byłem pewny, że będę chciał pisać rozszerzoną informatykę. Dopiero w czwartej

klasie rozumiałem dlaczego maturę z informatyki uważa się za jedną z najtrudniejszych, jak nie najtrudniejszą, jednak arkusz po arkuszu zadania stawały się coraz prostsze i dzięki dotychczasowemu przygotowywaniu się na dodatkowe zajęcia rozszerzyłem swoją wiedzę w dość znacznym stopniu, więc można powiedzieć, że jestem usatysfakcjonowany z takiego wyboru i polecam innym, jeśli ktoś czuje się na siłach, rozumie programowanie i chce związać z tą dziedziną informatyki swoją przyszłość.

Co planujesz po zakończeniu szkoły średniej? Jakie masz plany na przyszłość i czy wiążesz je z dziedzinami informatyki?

Po zakończeniu szkoły średniej będę szukał jakiegoś stażu w firmie informatycznej zajmującej się programowaniem, takie staże są w stanie wiele wnieść do już zdobytej wiedzy, no i nie zmarnuję kilku miesięcy wolnego czasu.

Później udam się na Politechnikę Lubelską na kierunek informatyczny, oczywiście

jeśli się uda, a jeżeli nie, to zamierzam wybrać się na KUL. Swoją przyszłość oczywiście więżę z dziedziną informatyki, chciałbym zostać programistą w jakiejś większej firmie, jeszcze nie zdecydowałem do końca w jakim języku będę programował ani co, lecz przymierzam się do języka C++ w technologii NET i raczej tak ukierunkuje swój przyszły rozwój.

Czy Twoim zdaniem warto jest się przykładać do nauki? Jak oceniasz przydatność swojej wiedzy zdobytej w technikum do przyszłej pracy?

Moim zdaniem warto przykładać się do nauki, do przedmiotów, z którymi wiąże

się swoją przyszłość (dla informatyka to będzie informatyka, dla lekarza biologia

itp.), przedmiotów maturalnych oraz przedmiotów zawodowych, nie raz wydawało mi się, że nauka bramek czy też adresowania IP do niczego mi się nie przyda i

często gęsto okazywało się, że nabytą wiedzę wykorzystywałem w praktyce. Po to idzie się do technikum by zdobyć specjalistyczną wiedzę, która prędzej czy później się przyda. Nie twierdzę, że inne rodzaje przedmiotów są mniej ważne, lecz jeśli coś nie wiązało się z moją zaplanowaną przyszłością, to po prostu się do tego zbyt nie przykładałem i mimo, że mam dobre oceny, to mało pamiętam z takich lekcji. Jeśli chodzi o przyszłą pracę, to podstawy już posiadam, czy się przydadzą czy nie, to dopiero się okaże w przyszłości, wszystko zależy od podjętej pracy.

Wielokrotnie brałeś udział w Olimpiadzie Innowacji Technicznej i Wynalazczości, odnosiłeś w niej wiele sukcesów – zostałeś Laureatem Ogólnopolskim. Jakich wskazówek udzielisz osobom, które chcą wziąć udział w tej Olimpiadzie?

Najważniejsze to nie przerazić się dużą ilością materiału. Sama ustawa zawiera jakieś od stu pięćdziesięciu do dwustu stron, zależnie od druku. Jeszcze dochodzi

historia wynalazków gdzie niestety trzeba wykuć kilkanaście najważniejszych dat.

Oprócz tego należy jeszcze robić jak najwięcej testów i robić to dokładnie, znajdować odpowiednie paragrafy w ustawie itp. Sam dzięki takim testom, gdy przyszło co do czego, to musiałem tylko usystematyzować swoją wiedzę nabytą dzięki takiemu przygotowaniu, a nie uczyć się całej ustawy na pamięć. Samo to, że do tej pory pamiętam większość zasad dotyczących wynalazków, znaków towarowych, oznaczeń geograficznych itp. pokazuje, że jest to dość dobra metoda nauki.

Jakie są Twoje zainteresowania? Co lubisz robić w wolnym czasie?

Większość swoich zainteresowań łącze z wolnym czasem. Czytam książki z zakresu fantastyki polskiej oraz japońskie powieści (tzw. light novel), lubię też prozę Stephena Kinga oraz Agathy Christie. Poza tym gram w grę komputerową League of Leagends oraz oglądam z niej profesjonalne rozgrywki e-sportowe. Od czasu do czasu pogram w szachy lub wezmę udział w jakimś turnieju szachowym jeżeli takowy jest organizowany gdzieś w pobliżu. Z muzyki słucham głownie zespołów rockowych takich jak Skillet, Linkin Park itp. Filmów ani seriali nie oglądam.